Piękna pogoda, malowniczy krajobraz, centrum zawodów położone nad jeziorem aż dziw bierze, że tak mało osób zdecydowało się na udział w zawodach Kuyavia Cup 2018.
Nie były to zawody łatwe, teren mało charakterystyczny i bujna roślinność, w tym liczne pokrzywy i jeżyny co powodowało pomyłki nawet u najbardziej doświadczonych zawodników. Każdy starał się nie zwalniać nawet przy podbijaniu punktów kontrolnych, nieustannie atakujące wygłodniałe stada komarów a również gzy stanowiły doskonałą motywację do utrzymania tempa. Zawody były raczej kameralne co sprawiało, że atmosfera była rodzinna a organizacja wyśmienita. Wszystko przebiegało sprawnie i w ledwie 30 minut wszyscy zawodnicy znajdowali się już w lesie, więc nie długo trzeba było czekać na powrót klubowiczów.
Przedstawiciele UNTS nie tylko wspaniale sprawdzili się w lesie ale również odwiedzili Biskupin, korzystając z okazji do pogłębienia wiedzy historycznej. Był również grill nad jeziorem i kajaki.
Na koniec organizator zasypał uczestników nagrodami i zachęcał do startu w kolejnej edycji zawodów w przyszłym roku.