Reprezentanci UNTS uczestniczyli w Wawel Cup 2018. Były to zawody pięciodniowe, jedyne tak długie zawody w Polsce organizowane przez w tej formie już od kilku lat. Biegi odbywały się w malowniczej scenerii przy zamkowej jak również w zielonym lesie pełnym skał.
Inna część klubu wybrała się do Czech na Mistrzostwa Czech w średniodystansowym BnO. Tam trasy wymagały zarówno kondycji fizycznej jak i koncentracji oraz precyzji w czytaniu mapy podczas biegu po kamienistym, pełnym gałęzi ternie.
UNTS był również reprezentowany między innymi na Five Days of Italy. Te zawody rozpoczęły się od sprintu w znanym kurorcie narciarskim Madonna di Campiglio. Były spore przewyższenia, wąskie uliczki, tunele, podcienie i wielopoziomowa zabudowa, było ciekawie. Trzy etapy zawodów zostały zorganizowane na zboczu góry Grostè, z czego do dwóch wjeżdżało się koleją gondolową. Teren zmagań obejmował zarówno wysokogórski, nie zalesiony obszar, jak i innego dnia zalesione stromizny. Zawody należały do urozmaiconych, atmosfera była wyśmienita. Ostatni dzień zmagań to znowu zawody sprinterskie, tym razem w Pinzolo. I tu lekkie rozczarowanie. Teren niezbyt ciekawy, większą część mapy pokrywała oliwka. Sprint w większości miejski z elementami terenu leśnego w pełnej drapiących zarośli okolicy, to uniemożliwiało większości kategorii pokonanie etapu w sprinterskim ubraniu i powrócenie bez ran na nogach. Typowo leśny strój z długimi skarpetami w ponad trzydziestostopniowym upale, w 80% na otwartym, nagrzanym terenie miejskim nie był miłym doświadczeniem. Jednak pierwsze cztery etapy zawodów, a szczególnie trzy górskie były wyjątkowe i naprawdę godne polecenia!